Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kfiatek13m z miasteczka Dolice. Mam przejechane 9152.02 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kfiatek13m.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

maratony

Dystans całkowity:1241.74 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:43:13
Średnia prędkość:27.04 km/h
Maksymalna prędkość:49.55 km/h
Suma podjazdów:1041 m
Maks. tętno maksymalne:184 (94 %)
Maks. tętno średnie:170 (87 %)
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:88.70 km i 3h 19m
Więcej statystyk
  • DST 75.00km
  • Czas 02:38
  • VAVG 28.48km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt moja piękność :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świdwiński Maraton Rowerowy

Sobota, 22 czerwca 2013 · dodano: 23.06.2013 | Komentarze 4

Ciepło, wietrznie, ale sympatycznie.


Kategoria maratony


  • DST 96.95km
  • Czas 03:28
  • VAVG 27.97km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt moja piękność :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętla Drawska

Sobota, 15 czerwca 2013 · dodano: 21.06.2013 | Komentarze 2

Bardzo fajna impreza, jak co roku zresztą :)


Kategoria maratony


Trzebnicki Maraton

Sobota, 27 kwietnia 2013 · dodano: 19.05.2013 | Komentarze 0

Świetna impreza. Miło było spotkać się w gronie kolarskim :)


Kategoria maratony


  • DST 98.04km
  • Czas 03:11
  • VAVG 30.80km/h
  • VMAX 44.29km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 418m
  • Sprzęt moja piękność :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętla Drawska 2012

Sobota, 1 września 2012 · dodano: 02.09.2012 | Komentarze 10

Jestem zadowolona, ale zacznę od początku.
Rano pobudka i śniadanie. Około 7.30 wyruszyliśmy ja, Romek i Mikołaj - który w dniu wczorajszym zawitał do Nas z Poznania. W Choszcznie byliśmy około 8.00. Przyszykowaliśmy rowery i o 9.11 ruszyłam z kreski. Nie wiedziałam, jak będzie mi szło, ale byłam nastawiona pozytywnie :) Najpierw jechałam z jednym Panem, ale później dołączyło się jeszcze trzech i tak jechaliśmy razem. Zmiany co 3 km, później co 1 km. Ładnie pracowałam, na liczniku około 35 km/h. Jeden kolega woził się na kole, ale cóż... Na około 60-tym kilometrze grupa urosła do kilkunastu osób. Zaczęło się czarowanie, nikt nie chciał wychodzić na zmiany. Po pewnym czasie grupa "rozerwała się". Jechałam ile tylko sił w nogach miałam. Zero kryzysów, dzień idealny na kręcenie. I dojazd do mety :) Średnia jakiej nigdy nie miałam, dlatego byłam tak zadowolona :)

Miejsce w K2 - 1
W open Kobiet także pierwsze :)

Jak tylko będą zdjęcia, dodam od razu.

Gratulacje dla wszystkich, którzy ukończyli swoje dystanse. A w szczególności dla ekipy Szczecińskiej :)

avg cad 82


Kategoria maratony


  • DST 109.03km
  • Czas 04:00
  • VAVG 27.26km/h
  • VMAX 49.55km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 623m
  • Sprzęt moja piękność :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maraton Łobez 2012

Sobota, 25 sierpnia 2012 · dodano: 26.08.2012 | Komentarze 8

Ogólnie było dobrze :)

trasa sympatyczna
pogoda idealna

opis szczegółowy później

wynik: K2 - 1m-ce


Kategoria maratony


  • DST 90.00km
  • Czas 03:35
  • VAVG 25.12km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt moja piękność :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maraton w Kołobrzegu

Sobota, 11 sierpnia 2012 · dodano: 15.08.2012 | Komentarze 8

Lekka jazda. Na koniec wyrzuty sumienia, że za lekko...


Kategoria maratony


  • DST 82.64km
  • Czas 02:59
  • VAVG 27.70km/h
  • VMAX 43.70km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt moja piękność :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gorzowski Maraton Rowerowy... pechowy :(

Sobota, 30 czerwca 2012 · dodano: 01.07.2012 | Komentarze 7

Nastawienie pozytywne, dużo energii i co... :(
Rano z Romkiem pojechaliśmy na miejsce startu. Odebraliśmy numery startowe i pamiątkowe koszulki. Zjedliśmy śniadanie, przebraliśmy się i zaczęliśmy rozkręcanie. Nagle patrze i... mam lekkiego flaka. Szybka zmiana dętki przez Romka - dziękuję - i dalsza część rozgrzewki.
Pomyślałam, oki - będzie dobrze.
Stanęłam na linii startu, lekki deszcz. W końcu ruszyliśmy. Od razu podział grupy. Jechałam ja, Irek i jeszcze dwóch kolegów. Zmiany co ok. 3 km, prędkość 35 km/h. Byłam w siódmym niebie. Ładnie wchodziłam na zmiany, trzymałam koło. Na starej s3 ulewa przez około 15 km. Ale deszcz nam nie przeszkadzał, mknęliśmy dalej :) Na punkcie żywieniowym 40 km - śr. prędkość 30 km/h. Cieszyłam się jak dziecko. Nagle czuję, że coś jest nie tak... Koledzy odjeżdżają, ja zostaję z tyłu. Złapałam gumę............. Zła, smutna, chciało mi się płakać......... Dostałam radę, aby dopompowywać co kilka km, jeśli wolno schodzi powietrze. I tak od tego momentu co 5-6 km dopompowywałam koło..... Dwa razy pomógł mi kolega Mirek, później sama około 5 - 6 razy. Straciłam na tym dużo czasu... Nie mogłam stawać na pedały, bo obręcz szorowała o asfalt.... Nie zmieniłam dętki. Dlaczego? Bo sama robiłabym to około 20 minut..... :( A nikt mi nie zaproponował pomocy. I tak dojechałam na metę...

3 miejsce w K2.... Bardzo mi przykro.

W domu okazało się, że moja dętka zapasowa ma uszkodzony wentyl i jest do wyrzucenia...



Avg cad 78


Kategoria maratony


  • DST 78.73km
  • Czas 03:12
  • VAVG 24.60km/h
  • VMAX 39.41km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt moja piękność :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gryficki Maraton Rowerowy w Niechorzu

Sobota, 2 czerwca 2012 · dodano: 03.06.2012 | Komentarze 12

Jeden z najcięższych Maratonów Rowerowych...

Na starcie byliśmy już z Romkiem po 8.00. Trzeba było się rozgrzać, przygotować. Spotkaliśmy znajomych, którzy również startowali w Maratonie. Kolega Zbyszek robił nam zdjęcia na starcie i na trasie. Dziękujemy :)

O 9.30 wystartował Romek na dystans 150 km. Ja natomiast czekałam do 10.20 aby wystartować. Pogoda nie rozpieszczała - wiatr 38-40 km/h i deszcz...
Moja grupa podzieliła się na pół i na mnie. Kilku mocarzy pojechało ile sił w nogach, ja w międzyczasie i za mną kilka osób. Efekt był taki, że jechałam w sumie sama całą trasę. Szczerze to było ciężko... Nie miałam za kim się schować przed wiatrem, organizm się wychłodził.
Marzyłam tylko o tym, aby jak najszybciej dojechać...
Walka z samą sobą wygrana.

Po dojechaniu na metę zjadłam ciepły posiłek, porozmawiałam ze znajomymi. Wrócił Romek, który walczył do końca i opłaciło się.
Oboje zajęliśmy pierwsze miejsca w swoich kategoriach ja na 75 km, Romek na 150 km.

Gratuluję wszystkim, którzy przejechali swoje dystanse, bo w takich warunkach to prawdziwy wyczyn.

W niedzielę na 8.00 dekoracja i powrót do domu.


Rumaki przed startem ;) © kfiatek13m


Jeszcze kilka minut i... © kfiatek13m


Już na starcie... © kfiatek13m


Wystartowali... © kfiatek13m


Na trasie © kfiatek13m


Nagrody :) © kfiatek13m


avg cad 83


Kategoria maratony


  • DST 28.90km
  • Czas 00:59
  • VAVG 29.39km/h
  • Sprzęt moja piękność :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czasówka na Dzień Dziecka :)

Piątek, 1 czerwca 2012 · dodano: 03.06.2012 | Komentarze 2

Z Romkiem jazda parami na czas na dystansie 28 km w Niechorzu. Bardzo mocny wiatr. Ale jechałam na 100 % :)
5 miejsce. Do 4 miejsca 0:25 s, do 3 miejsca 1 minuta. Za rok pójdzie lepiej.

Niestety nie posiadam reszty danych z licznika...


Kategoria maratony


  • DST 138.11km
  • Czas 05:46
  • VAVG 23.95km/h
  • VMAX 45.26km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt moja piękność :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Żenuła" czyli Łobeski Maraton rowerowy

Sobota, 24 września 2011 · dodano: 24.09.2011 | Komentarze 13

Pobudka o 5:30 i pojechaliśmy z Romkiem na Maraton.

Koniec sezonu i... nie poszło mi. W K2 jestem pierwsza ale to dlatego, że nie miałam konkurencji w mojej grupie wiekowej.
Dlaczego tak mi poszło? Ostatni raz na rowerze byłam 08.09.2011 ponieważ cały czas byłam chora. Poza tym od 2 tygodni jestem na diecie Dukana. Nie był to dobry pomysł, ponieważ bardzo osłabłam. Od startu do 110 km jechałam sama. Co jakiś czas ktoś mnie mijał i proponował, abym wiozła się na kole, ale nie miałam siły. Od 50 km skurcze. Magnez nie pomógł. Co 10 km postój i masaż. Masakra...
Ostatnie 25 km z Panem Mirkiem, który dał mi tabletkę, po której skurcze ustały. Romek wyjechał mi na przeciw, bo to nie do pomyślenia, abym tyle jechała. Wstyd i już. Duży wstyd.

Gratulacje dla Romka za pierwsze miejsce :) Superowo.
Jutro jedziemy na rozdanie nagród.


Kategoria maratony