Czy Ja jestem niewidoczna... ?

Poniedziałek, 27 czerwca 2011 · dodano: 27.06.2011 | Komentarze 10

Dziś myślałam w pracy tylko o jednym, aby wyjść na rower i pojechać choć kawałek... Trasa na Choszczno. Tak dawno tutaj nie jechałam. Załatali dziury i jest jeszcze gorzej... Zrobiły się wyrwy... Odcinek Dolice - Mogilica nie polecam nawet największym wrogom. Dziś dwie niebezpieczne sytuacje. Miałam prawie czołówkę z autem, drugie auto natomiast jechało obok mnie tak ok 15cm. Wczoraj, gdy jechałam z Romkiem autobus jechał około 20 cm ode mnie... I pytam się - czy Ja jestem niewidoczna? Czy na Nas rowerzystów nie trzeba uważać??? O co chodzi? My się nie liczymy? Sama jestem kierowcą i od zawsze uważam na rowerzystów. Smutne to, że nie każdy tak myśli...
Jechało się bajecznie. Po wczorajszym trochę pupa boli.
Są już grupy startowe na Gorzów. Muszę sprawdzić, ponieważ w mojej grupie są sami mężczyźni.

A ona coś jadła? :D

Niedziela, 26 czerwca 2011 · dodano: 26.06.2011 | Komentarze 3

Dziś wybraliśmy się z Romkiem do jego Babci do Chojny. Pojechaliśmy przez Gryfino, gdzie dołączył do Nas nowo poznany kolega Rafał. Kolega najpierw powiedział do Romka, że trzymam dobre tempo, a później zapytał : a ona coś jadła? :) Że niby co, za wolno jechałam? :) Chłopacy uciekali mi i starałam się ich dogonić. Po drodze sporo podjazdów, widzę efekty chodzenia na rowerki. Polecam ;)
Kierowaliśmy się przez Banie, aż dojechaliśmy do Chojny. Przystanek u Romka Babci. Kawa, ciasto, ciastka :) i ruszyliśmy dalej. Przez Widuchową do Gryfina. Nagle coś we mnie wstąpiło i jechaliśmy ok. 34/35 km/h do samego Szczecina. Chyba chciałam pokazać, że potrafię :)
Bardzo dziękuje Romku za miłą wycieczkę jak zawsze :) I za wskazówki.

A już w sobotę jedziemy na maraton do Gorzowa :)

avg cad. 85

Wycieczka do Niemiec z ekipą z BS

Czwartek, 23 czerwca 2011 · dodano: 23.06.2011 | Komentarze 9

Dziś wycieczka do Niemiec z ekipą z BS :)
O 8:00 zjawiliśmy się z Romkiem nad Głębokim. Na miejsce przybyli: Adrian, Paweł, Tomek, Piotrek, Adam i ruszyliśmy na ziemie wroga ;)
Pierwsze 100 km ciężko, ponieważ wiatr wiał prosto w twarz.
Ale kolejne kilometry szły już całkiem dobrze :) Czasami zostawałam z tyłu i musiałam gonić pozostałych. Dziękuje Romku, że mnie wspierałeś :)
Bardzo miła atmosfera, dużo zabawnych sytuacji i piękne widoki. A drogi rowerowe - bajka.

Dziś pobiłam swój rekord - 200 km w jednej wycieczce :)

Chwila przerwy :) © kfiatek13m

ble...

Wtorek, 21 czerwca 2011 · dodano: 21.06.2011 | Komentarze 2

W domu. Trenażer. 1 h.

Wycieczka na ziemie Wroga :)

Niedziela, 19 czerwca 2011 · dodano: 19.06.2011 | Komentarze 8

Spotkanie z nieznajomym ;) © kfiatek13m

Głodny kotek ;) © kfiatek13m

Dziś wyprawa do Niemiec. Dojechaliśmy z Romkiem samochodem na Głębokie, a tam wyruszyliśmy w trasę z Krzyśkiem (rtut) i Adamem (Adamicki). Najpierw przez Dobrą, później Buk i dojechaliśmy na przejście graniczne. Później ścieżka od Linken do Grambow. Rewelacyjnie jechało mi się po falbankach :)

Przemierzaliśmy kolejne miejscowości. Wiało dziś niemiłosiernie. Kilka razy padało i byliśmy zmuszeni zrobić przystanek. Po drodze fajne widoki.

Ja zrobiłam trening, a chłopacy mieli wycieczkę :)

Dzięki za miłą wycieczkę i do następnego :)

Rowerki Szczecin :)

Sobota, 18 czerwca 2011 · dodano: 18.06.2011 | Komentarze 2

Dziś trening na zajęciach. Czas 1 h. Bardzo miłe indywidualne zajęcia.
Mieliśmy z Romkiem jechać w kryterium w Dolicach, ale padał deszcz :( Szkoda roweru...

Marku - w Szczecinie, bo jestem na wakacjach :D

Rowerki :)

Czwartek, 16 czerwca 2011 · dodano: 16.06.2011 | Komentarze 2

Dziś z rana rowerki w Szczecinie :) Ostro było, ale Pani instruktor mnie pochwaliła :D Później mieliśmy iść większą grupą na rower, ale nastąpiła zmiana planów. Pewnie jutro coś pokręcimy :)

Czas: 1h

Niedzielnie

Niedziela, 12 czerwca 2011 · dodano: 12.06.2011 | Komentarze 6

Z Romkiem. Z Dolic do Choszczna. Następnie kawałek Pętli Drawskiej. Masa dziur...
Miły trening ;)

Rowerki :)

Piątek, 10 czerwca 2011 · dodano: 10.06.2011 | Komentarze 0

Dziś rowerki :) Krew z kolana nie idzie. Instruktorka pochwaliła, a Pani obok mnie wysiadła po 10 minutach :D

Czas 1h

Pękające kolano...

Czwartek, 9 czerwca 2011 · dodano: 09.06.2011 | Komentarze 4

Dziś siłownia i rowerki. Podczas niektórych ćwiczeń zauważyłam, że moje kolano pęka... Dokładnie rana, która powstała po ostatnim upadku - pęka. I wyszło kilka efektownych siniaków. W pracy dziwnie się na mnie patrzą :)

Czas - 1,5 h