Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kfiatek13m z miasteczka Dolice. Mam przejechane 9152.02 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 6143 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kfiatek13m.bikestats.pl
  • DST 35.67km
  • Czas 01:38
  • VAVG 21.84km/h
  • VMAX 46.35km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt moja piękność :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

w duecie :)

Wtorek, 24 sierpnia 2010 · dodano: 24.08.2010 | Komentarze 11

W dniu dzisiejszym drugi trening, ale mój pierwszy trening w duecie:) Wyruszyliśmy dość późno, bo przed 19.00. Szkoda, że tak szybko robi się ciemno.
Trasa: Bukowe=Podjuchy=Panorama=Puszcza Bukowa=Kołowo i powrót. Baaaardzo dużo podjazdów. Jednak jestem zadowolona z siebie. Czekam, aż w tym tygodniu przyjdą buty i pedały :) to pozwoli mi na jeszcze lepsze treningi.

Jak było? Było tak fajnie, że na mojej buzi uśmiech widniał cały czas. Zobaczyłam co to znaczy jechać na kole, robiłam także zmiany. Jazda z kimś jest zupełnie inna niż samemu.

Bardzo dziękuję Romeczku za trening, za cenne uwagi i czas spędzony w tak doborowym towarzystwie :) Czekam na kolejny trening :D i oczywiście dziękuję za zdjęcia :)

w duecie © kfiatek13m
w duecie © kfiatek13m




  • DST 41.50km
  • Czas 01:34
  • VAVG 26.49km/h
  • VMAX 44.57km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt moja piękność :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

w stronę słońca :)

Wtorek, 24 sierpnia 2010 · dodano: 24.08.2010 | Komentarze 0

Korzystając z pięknej pogody wyruszyłam w stronę Choszczna. Jechało się całkiem dobrze, gdyby tylko nie ten wiatr... Ewelinko miałaś rację - strasznie wiało. Kierowcy raczej ładnie mnie wyprzedzali - nie na lusterko, ale na rondzie jeden Pan chciał wymusić. Pogroziłam mu, usłyszałam pisk hamulców i na szczęście mogłam spokojnie jechać dalej :) Teraz szybki obiad, prysznic, pranko i trening w Szczecinie z Trenerem :D




  • DST 51.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 25.29km/h
  • VMAX 45.44km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt moja piękność :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

W pełni zmotywowana :D

Niedziela, 22 sierpnia 2010 · dodano: 22.08.2010 | Komentarze 6

Po tym, jak wczoraj mogłam pierwszy raz być na maratonie (jako kibic na razie) poczułam pełną motywację. Zobaczyłam ludzi, którzy robią to, co lubią i osiągają sukcesy. Sukcesy, które są wynikiem ciężkiej i systematycznej pracy. Rozmarzyłam się, że chciałabym także kiedyś wystartować w zawodach. Oczywiście wiem, że muszę ciężko pracować, ale... chcę tego i będę robiła wszystko, aby moje wyniki były lepsze. Muszę oczywiście kupić buty do szosy (choć przy moim rozmiarze obuwia 36 mogę mieć problem), własny licznik :D i trenażer, aby móc koxować zimą i pracować nad wynikami. Dziś pojechałam do Pyrzyc. Była piękna pogoda i świetnie mi się jechało. Wyniki spisane z licznika Romku, więc rzeczywiste:D 51km, śr. prędkość 25,10km/h, max. prędkość 45,44km/h, czas 2:01h. Były dziś dla mnie zadowalające, choć wiem, że muszę uzyskać średnią prędkość na poziomie około 31km/h, aby móc pomarzyć o zawodach. Więc będę się starała, korzystała z rad Trenera ;) i wkładała całą energię i serduszko, bo zależy mi na tym. Muszę koniecznie popracować nad podjazdami i tutaj liczę na cenne wskazówki, bo bardzo ich potrzebuję. Muszę chyba także zacząć brać jakieś odżywki jak prawdziwe koxy :D ale wszystko powolutku :) Pięknie mieć marzenia, ale jeszcze piękniej, gdy je realizujemy :)




  • DST 28.00km
  • Czas 00:59
  • VAVG 28.47km/h
  • Sprzęt moja piękność :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

chwila dla siebie...

Wtorek, 17 sierpnia 2010 · dodano: 17.08.2010 | Komentarze 6

Mimo, że nie zrobiłam zbyt dużo km, to bardzo tego potrzebowałam... Musiałam przemyśleć kilka spraw...




  • DST 48.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 22.15km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt moja piękność :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dolice - Pyrzyce - Dolice

Niedziela, 15 sierpnia 2010 · dodano: 15.08.2010 | Komentarze 0

Korzystając z pięknej pogody wybrałam się do Pyrzyc. Trasa: Dolice - Ukiernica - Lubiatowo - Mechowo - Pyrzyce - Mechowo - Lubiatowo - Ukiernica - Dolice. Dziś było ciężej - wiatr wiał dość mocno i moje kolano zaczęło się odzywać. Mam nadzieję, że masaż pomoże i będzie dobrze :) Było też sporo podjazdów, ale byłam twarda i nie dałam się. Wypróbowałam także żelu energetycznego - smak cytrynowy. Całkiem dobry i dodał mi energii, a może tylko tak sobie wmówiłam :) Po drodze mijałam innego Kolarza - zmierzał w kierunku Choszczna. Dzień jeszcze się nie skończył, zobaczymy co jeszcze przyniesie dobrego :)




  • DST 40.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 28.24km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt moja piękność :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza Wyprawa :)

Sobota, 14 sierpnia 2010 · dodano: 14.08.2010 | Komentarze 0

Już się bałam, że pogoda nie dopisze. Jednak około 18:00 przestało padać. Poczekałam chwilę, aż asfalt obeschnie i o 18:50 wyruszyłam w pierwszą trasę nową pięknością:) Wiem, że się zachwycam aż za nadto, ale to mój pierwszy taki rower. Chciałam wyczuć rower, więc pojechałam niezbyt daleko - Dolice-Mogilica-Piasecznik-Choszczno-Piasecznik-Mogilica-Dolice. 40km w czasie 1:25 min to dla mnie jak na pierwszy raz zadowalający wynik :) Gdyby jeszcze było mniej dziur, to wszystko byłoby dobrze.

Trener dobrze radził, abym zabrała ze sobą komplet kluczy. Musiałam trochę podregulować siodełko i kierownicę.

Wracając z Choszczna spotkałam innego Kolarza i o mały włos by się wywrócił. Może wpadła mu mucha do nosa, może najechał na dziurę, a może... ktoś ma jakiś pomysł? :)

A jutro - mam nadzieję, że pogoda dopisze i ruszam do Szczecina na trening z Trenerem ;)




  • Aktywność Jazda na rowerze

W oczekiwaniu aż przestanie padać...

Sobota, 14 sierpnia 2010 · dodano: 14.08.2010 | Komentarze 2

Nie jestem osobą przesądną, ale... w dacie piątek 13-ego musi coś być. W dniu wczorajszym chciałam iść wypróbować moją piękność :) Postanowiłam pojechać krótką trasę: Dolice-Mogilica-Piasecznik-Choszczno-Piasecznik-Mogilica-Dolice. Jednak po przejechaniu 1km usłyszałam odgłos uciekającego powietrza... Dętkę miałam ze sobą, gorzej z łyżkami i pompką. Nie zdążyłam niestety jeszcze ich zakupić :( Zaprowadziłam rower do domu i zakupiłam wszystkie potrzebne rzeczy. Potrzebowałam pomocy w wymianie dętki. Dziękuję Romku za pomoc :) teraz już w takiej sytuacji na pewno sobie poradzę. Jednak tego dnia już nie pojeździłam, a wcieliłam się w rolę trenerki ;) Miałam nadzieję, że w dniu dzisiejszym będzie lepsza pogoda... Niestety od rana pada... Więc pozostaje mi pojeździć w domu. Chyba, że się przejaśni. Ps. wczoraj przyszedł mój kask i cieszyłam się jak dziecko :)

moja piękność :) © kfiatek13m